<iframe src="https://www.googletagmanager.com/ns.html?id=GTM-5MNKFGM7" height="0" width="0" style="display:none;visibility:hidden">
New call-to-action

Bez API nie ma biznesu

Published by Ludwik Krakowiak
July 23, 2021 @ 3:48 PM

W świecie, którym rządzi oprogramowanie, interfejsy programowania aplikacji są technologicznym wehikułem do poszukiwania nowych modeli biznesowych i budowania nowych strategii. Bez API nie da się dziś prowadzić biznesu – wynika z dyskusji przedstawicieli społeczności CIONET, uczestniczących w lipcowym spotkaniu CIONET Vision: API Economy.

Spotkanie na temat ekonomii API zorganizowaliśmy we współpracy z partnerem, firmą Software AG, ekspertem w dziedzinie integracji (spółka oferuje platformę iPaaS o nazwie webMethods, służącą do integracji aplikacji chmurowych i otwartych interfejsów programistycznych oraz zarządzania nimi). „Zabiegamy o to, aby API było postrzegane jako platforma rozwiązań biznesowych, która pomaga firmom w rozwoju” – powiedział Łukasz Świst, Country Manager w Software AG, w wystąpieniu otwierającym spotkanie.

O co chodzi z tym API
API (ang. Application Programming Interface) to interfejs programistyczny aplikacji, pozwalający aplikacjom na komunikację, wymianę danych bądź korzystanie ze swoich funkcjonalności.

Jak wynika z globalnego badania „Annual APIs and Integration Report 2021” przeprowadzonego na zlecenie Software AG wśród niespełna 1000 decydentów IT, interfejsy API są coraz częściej traktowane jako element krytyczny z punktu widzenia operacji i funkcjonalności biznesu. Aż 98% ankietowanych uznało API za niezwykle lub bardzo ważne dla działalności ich organizacji.

API znajdują zastosowanie w szeregu projektów, począwszy od rozwoju aplikacji, przez inicjatywy związane z transformacją cyfrową i wdrażaniem innowacji, po działania ogólnomodernizacyjne. Wśród zalet API najczęściej wymieniana była elastyczność, jaką oferują w dostarczaniu usług (53% wskazań), umożliwianie integracji usług i aplikacji chmurowych z innymi systemami oraz tworzenie i personalizacja doświadczeń użytkownika (po 49%), jak również skrócenie czasu dostarczania nowych produktów na rynek (46%).

Ogółem, liczba otwartych interfejsów API, uwzględnionych w internetowej wyszukiwarce programmableweb.com, przekracza 24 tys. pozycji. A aż 60 proc. start-upów z indeksu Disruptor 50, przygotowywanego przez CNBC rankingu firm oferujących przełomowe – „dysrupcyjne” – technologie i usługi, udostępnia swoje API innym przedsiębiorstwom.

Zmiana paradygmatu
Samo otwarcie API nie oznacza rzecz jasna pełnej integracji z innymi usługami, może jednak stanowić katalizator zmiany całego modelu operacyjnego organizacji. W tym podejściu wartość dostarczanych przez firmę usług może być współdefiniowana przez to, jak integrują się one ze światem zewnętrznym. W gospodarce opartej na API tradycyjne metody integracji się nie sprawdzają – tylko dzięki otwartym interfejsom można otworzyć się na partnerów, dostawców i klientów online i w czasie rzeczywistym.

Gospodarka API wymaga zmiany paradygmatu, sposobu myślenia organizacji, usunięcia podziału na biznes i IT – przekonuje Jakub Fila, Chief IT Architect w firmie doradztwa strategicznego BCG Platinion. W praktyce nie zawsze jest to łatwe zadanie. Wydany przez BCG raport „APIs@Scale” identyfikuje bowiem sześć wyzwań związanych z umiejętnym, skutecznym adaptowaniem API w modelach biznesowych: tworzenie wartości biznesowej, zaangażowanie deweloperów, dojrzałość modelu operacyjnego, dostępność danych, bezpieczeństwo i skalowalność.

Sposobem na pokonanie tych wyzwań jest podejście domenowe (ang. domain-driven design) – gdy wszyscy w przedsiębiorstwie mają wspólne pojęcie co do kierunków rozwoju i sposobów budowania wartości biznesowej. Dotyczy to w szczególności programistów – powinni mieć świadomość tego, co wytwarzają (na jaką potrzebę odpowiadają ich produkty) i ściśle współpracować w tym zakresie z właścicielami produktu i analitykami. 

Spotkanie CIONET Vision - API Economy zgromadziło licznych przedstawicieli społeczności CIONET Polska

Raport, który przygotowaliśmy, jest pochodną tego, co widzimy u klientów – większość z nich bez otwartych środowisk nie jest w stanie optymalnie budować swojej pozycji, generować wartości i pozyskiwać nowych źródeł przychodów – mówi Przemysław Poppe, dyrektor w Boston Consulting Group.

Możliwość integracji z partnerami biznesowymi i klientami jest dziś wymuszona przez rynek i wymagania w szybko zmieniających się modelach businessowych. Jeżeli ktoś chce, by jego biznes rósł, nie może być zamkniętym monolitem: wymagana jest otwartość, szybkość reakcji, automatyzacja, niskie koszty i integracja – bez tego trudno realizować zakładane cele i przetrwać na rynku” – dodaje.

API znaczy szybciej i wydajniej
Odzwierciedleniem i niejako przedłużeniem przemian biznesowych jest podejście do rozwoju infrastruktury informatycznej – w przeszłości bazującej na modelu on-premise i rozwiązaniach utrzymywanych lokalnie. Dziś technologia pozwala na to, by – nie mając lokalnego, fizycznego fundamentu IT – wykreować biznes o dużej wartości.

Co więcej, otwartość stała się siłą napędową biznesu – w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu cyfrowej gospodarki nie można operować „monolitycznie” i oczekiwać poprawy rentowności. Ani rynek, ani tym bardziej klienci, nie będą czekać, aż firma kompleksowo wymieni swoje systemy lub zaoferuje nowe produkty. Pandemia realnie skróciła czas uruchamiania usług do tygodni.

Owszem, nie da się z dnia na dzień wymienić czy zmodernizować rozwiązań legacy, ale nadbudowanie ich odpowiednią warstwą integracji, by funkcjonalność systemu była dostępna dla klientów zewnętrznych – lub wewnętrznych – jest możliwe (praktycznym przykładem realizacji takiej operacji było chociażby stworzenie API dla systemu informacji o klientach, będące elementem programu transformacji cyfrowej w T-Mobile).

Dzisiejsze wzorce integracji też znacząco odbiegają od modeli obowiązujących kilkanaście lat temu. Od łączenia plików, danych, poprzez architekturę zorientowaną na usługi (SOA) doszliśmy do opartej na API koncepcji architektury bazującej na zasobach (ROA).

Zasoby powinny nadawać się do wielokrotnego użytku. Nie chcemy wystawiać kilka interfejsów integracyjnych dla różnych kanałów, a jednocześnie „wiązania” powinny być na tyle luźne, by system, który chce się podłączyć do API, nie musiał spełniać zbyt wielu warunków. To jest ten krok naprzód w stosunku do architektury SOA – wskazuje Chief IT Architect w BCG Platinion.

Monetyzacja, czyli co?
W dyskusji reprezentantów społeczności CIONET Polska co i rusz powracał motyw API jako biznesowego aktywatora – aby w pełni wykorzystać potencjał API należy skończyć z postrzeganiem ich jako narzędzi wyłącznie z domeny IT.

Głównym celem udostępniania API jest bowiem albo monetyzacja albo upowszechnienie własnych usług na większą skalę, niż konkurencja. „Jeżeli nie mogę konkurować produktem, to muszę konkurować wartością dodaną. Jak ją wytworzyć? Dogadać się z kimś, kto może zaoferować coś nowego i stworzyć wokół tego ekosystem” – mówi Przemysław Kulik, Vice President, Product Management w Software AG. „Większość z nas kojarzy monetyzację z etykietą z ceną. To błąd – monetyzacja API to właśnie budowanie ekosystemów” – dodaje.

Warto przy tym pamiętać, by – zabierając się za API – nie planować długotrwałych, wielomiesięcznych projektów. Lepiej sprawdza się podejście per use-case – podkreśla Przemysław Poppe.

Budowa Open API najlepiej sprawdza się, gdy zaczynamy od rzeczy prostych, na przykład stanu magazynowego towaru, płatności online czy geolokacji. Następnie, zbierając wiedzę o potrzebach partnerów lub klientów, możemy rozszerzać API o nowe funkcje i integracje, rozbudowując nasz ekosystem” – przekonuje dyrektor BCG.

Takie podejście zapewnia nie tylko monetyzację API i czerpanie zysku z własnych danych, ale przyczynia się też w dużym stopniu do ograniczenia kosztów.

Zdaniem Rafała Jaworskiego, głównego architekta rozwiązań w Software AG, budowanie API per projekt czy use-case wymaga narzędzi, które pozwalają w prosty sposób wystawić takie API, zabezpieczyć je i monitorować. O ile samo API może być budowane w dowolnej technologii, to już wystawienie go na zewnątrz organizacji warto standaryzować, chociażby wykorzystując wypracowane i sprawdzone polityki bezpieczeństwa i narzędzia.

Unikamy dzięki temu multiplikowania pracy i powielania błędów w różnych zespołach czy projektach. Co więcej, posiadając odpowiednie narzędzia i kompetencje, możemy udostępniać zbudowane wcześniej API nowym partnerom czy klientom w trybie administracyjnym, poprzez prostą konfigurację. Taki sposób działania pozwala nie tylko przyspieszyć on-boarding nowych kontrahentów, ale również znacząco obniżyć jego koszty – tłumaczy Jaworski.

API jak w banku
Jak mówi Łukasz Świst, z doświadczenia firmy z ostatnich trzech lat wynika, że gros dużych wdrożeń API przypadło na branżę finansową. Sektor bankowy pod względem adaptacji ekonomii API może pochwalić się sporymi osiągnięciami nawet biorąc poprawkę na fakt, że część z nich została niejako wymuszona regulacjami prawnymi.

Przykładem jest chociażby zastosowanie danych logowania do bankowości elektronicznej jako możliwego sposobu poświadczenia tożsamości przy logowaniu do Profilu Zaufanego.

„Kluczowym bodźcem dla rozwoju nowych rozwiązań na bazie tradycyjnych usług bankowych jest druga dyrektywa o usługach płatniczych zwana PSD2 (ang. Payment Services Directive 2). Spowodowała ona zmianę dotychczasowej działalności dostawców usług płatniczych, w tym banków, w kierunku modelu otwartej bankowości (ang. open banking) z wykorzystaniem interfejsów dostępowych API” – czytamy w raporcie „Otwarta bankowość w świetle wymogów dyrektywy PSD2”, wydanym przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Czas, by ekonomia API zagościła na dobre w kolejnych sektorach, na czele z administracją publiczną. Ze słów Wojciecha Pantkowskiego, wiceprezesa zarządu Krajowej Izby Rozliczeniowej, wynika, że jest to potrzeba dobrze zidentyfikowana.

Dawniej ciągi technologiczne czy logistyczne budowało się tak, żeby mieć wszystko u siebie. Dziś technologia pozwala na to, by – nie mając nic, jak w ‘Ziemi obiecanej’ – zbudować ‘coś’ – mówi Pantkowski.

„Krajowa Izba Rozliczeniowa jest kojarzona głównie z rozliczeniami czy transakcjami, ale mamy też drugą odnogę, związaną z cyfryzacją – to, co zostało wypracowane w sektorach bankowym czy finansowym w zakresie cyfryzacji, chcemy przenieść na inne branże” – dodaje wiceprezes KIR.

To czyni z Izby, będącej spółką infrastrukturalną sektora bankowego, w której banki mają swoje udziały, de facto integratora, przenoszącego funkcjonalność systemów i rozwiązań bankowych w innych sektorach.

Wszystko jednak sprowadza się do strategii. „Musimy wyjść od pytania, jaka jest nasza strategia biznesowa, co chcemy zmieniać w swoim działaniu i dokąd zmierzamy. Wtedy jesteśmy w stanie dostosować wartość technologiczną” – podsumowuje Jakub Fila z BCG.

Ważnym aspektem jest też podejście do systemów legacy, których nie da się tak łatwo dostosować do Open API.

Wielu klientów zgłasza się do BCG Platinion z takim wyzwaniem. Podczas takich projektów projektujemy architekturę, która wykorzystuje nowoczesne rozwiązania do budowy środowisk API, a przez to umożliwia ograniczenie środków i czasu potrzebnego na przyłączenie ich do środowiska Open API – mówi Przemysław Poppe.

Posted in:CIONET Poland

No Comments Yet

Let us know what you think

You May Also Like

These Stories on CIONET Poland

Subscribe by Email