„To wspaniała inicjatywa, której magia polega na tym, że zrzesza grono entuzjastów z różnych obszarów IT, chętnych wymieniać się wiedzą i pomagać innym. Biorą w niej udział firmy z różnych branż, a więc wyzwania z którymi się mierzymy, zyskują szerszy kontekst. To także fantastyczna okazja do networkingu, który jest dodatkowym uzyskiem
z udziału w tym programie.

Tribes to także fantastyczna alternatywa dla dosyć drogich usług quality assurerów. Kiedy mierzymy się z jakimś wyzwaniem, pragniemy, by ktoś z zewnątrz nam pomógł, zwykle sięgamy po zewnętrznego partnera, który jednak jest nam w stanie pomóc jedynie w bardzo wąskim zakresie
i jeśli nam nie pasuje, dowiadujemy się o tym po fakcie.W przypadku Tribesów mamy możliwość uzyskania wsparcia praktycznie we wszystkich obszarach IT."

„Tribes’y definiowane są tak naprawdę przez kilka punktów. Po pierwsze: praktyka. W programie biorą udział ludzie z prawdziwym doświadczeniem we wdrażaniu różnych obszarów. Jest to dla mnie kluczowe - możliwość poznania perspektywy doświadczonych praktyków ze świata biznesu. Drugi element to networking. Cenię wymianę informacji, poznawanie nowych osób z branży, możliwość dowiedzenia się, co w trawie piszczy, w którą stronę zwracają się organizacje, jakie mają strategie, w jaki sposób koledzy i koleżanki z innych firm patrzą na branżowy krajobraz. No i trzeci bardzo ważny aspekt, czyli szczerość. Na spotkaniach mówimy zarówno o tym, co wyszło i okazało się sukcesem, a także o tym, co należy poprawić.
I właśnie dzięki takiej dyskusji znajduje się wartościowe rozwiązania!”

„Cenię Tribes, ponieważ jest to program, w którym możemy wymieniać się wiedzą i czerpać inspiracje.

Jeśli mam problem, jest to też miejsce, do którego mogę zwrócić się o doradzenie w jego rozwiązaniu; w Tribes uzyskam również wsparcie w znalezieniu odpowiednich kontaktów, które pomogą mi ze wskazanym wyzwaniem.”