Nawet jeżeli wiesz jak dobrze mierzyć/zarządzać vendorami, to pozostaje wyzwanie skali i „umiejscowienia” uczestników takiego procesu.
Rozproszenie zarządzania technologiami jest nieuniknione z dwóch powodów – wąskość wiedzy eksperckiej multiplikowana dziesiątkami obszarów oraz wyzwania organizacyjno-procesowe – m.in silosowość w strukturze organizacyjnej, brak standaryzacji procesów.
Założenie centralizacji w postaci dedykowanych osób/jednostki jest kierunkowo słuszne, ale złudne, jeżeli zakłada wykonanie wszystkich czynności w postaci takiego obszaru. Przeciwnie, musi to być orkiestrator spraw związanych z sourcingiem technologii/dostawców umieszczonych w różnych miejscach w firmie. Kompetencyjnie kluczowe jest zatem połączenie wystarczającej warstwy wiedzy eksperckiej IT z kompetencjami miękkimi – o których wadze rozpisują się teraz wszystkie źródła „IT HR’owe”.
.png)
.png)
